Tegoroczne targi CES już za nami, ale to co pozostało to masa technologicznych ciekawostek i nowości. W Las Vegas spotkać można było cały przekrój wystawców ze swoimi produktami - od doniczek po samochody z helikopterem w bagażniku. Osobiście jednak średnio znam się na roślinach oraz nie posiadam licencji pilota, zatem bardziej skupiłem się na premierach związanych z szeroko pojętym gamingiem. Naprawdę bardzo szeroko.
Bez wątpienia jedną z najistotniejszych gamingowych premier na CES 2025 była najnowsza generacja kart graficznych od NVIDII. Okazuje się (raczej bez większego zaskoczenia), że seria RTX 5000 w dużej mierze będzie opierać swoje działanie o AI. Sztuczna inteligencja ma istotnie wpływać na generowanie klatek, co według producenta sprawi, że najsłabszy model nowej serii, czyli RTX 5070, swoją wydajnością dorówna karcie RTX 4090. Co więcej, wykres dostarczony przez NVIDIĘ w niektórych przypadkach pokazuje ponad dwukrotny wzrost wydajności względem poprzedniej generacji.
Oczywiście prawdziwość tych deklaracji potwierdzą dopiero niezależne testy. Przytoczone wcześniej informacje możgą jednak tym bardziej napawać optymizmem, jeżeli weźmiemy pod uwagę ceny zaprezentowanych kart. Modele 5070, 5070 Ti, 5080 oraz 5090 mają bowiem kosztować odpowiednio 2849 zł, 3899 zł, 5199 zł i 10299 zł. Jeżeli zapowiedzi dotyczące wydajności okażą się prawdziwie, cena jest jak najbardziej atrakcyjna. Pytanie tylko, czy taki stan rzeczy nie wpłynie na dostępność, podobnie jak miało to miejsce przy serii 3000 i wielkiemu bum na kryptowaluty.
Aby w pełni wykorzystać potencjał potężnej karty graficznej i realnie go dostrzec, przyda się odpowiedni monitor. W tej dziedzinie popisało się LG ze swoim zmiennokształtnym ekranem. Firma pokazała zakrzywiony monitor LG UltraGear 45GX990A, który można wyprostować jednym kliknięciem. Oprócz tej ciekawej, a być może dla niektórych zbędnej funkcji, LG UltraGear 45GX990A jest także po prostu bardzo dobrym sprzętem. Dysponuje on rozdzielczością 5K przy odświeżaniu 165Hz. E-spotowi zapaleńcy będą mogli podnieść częstotliwość nawet do 330Hz, jednak jest to możliwe jedynie przy rozdzielczości FHD.
Przy obecnym postępie technologicznym, nawet tak zaawansowane monitory mogą wydawać się jednak staroświeckie. Alternatywą będą okulary od XREAL. Pełnią one rolę uniwersalnego wyświetlacza umieszczonego tuż przed naszymi oczami. Zaprezentowany na targach najnowszy model One Pro połączymy kablem ze wszystkim, co posiada port USB-C – od przenośnej konsoli po komputer stacjonarny. Okulary mają również wbudowane głośniki, zatem dźwięk będzie emitowany wprost do uszu gracza. Najnowszy model jest na razie dostępny w przedsprzedaży za 649 dolarów.
Znalazło się również coś dla graczy oczekujących jeszcze większej immersji nawet niż w przypadku XREAL One Pro. Tutaj do gry wchodzą firmy Roto oraz bHaptics. Pierwszy z producentów oferuje fotel do wirtualnej rzeczywistości obracający się zgodnie z kierunkiem patrzenia siedzącej na nim osoby. Dostępne są również akcesoria dodatkowo polepszające odczucia podczas grania takie jak joystick czy kierownica. Dla ludzi chcących pracować w VR przygotowano również specjalne biurko połączone z fotelem, gdzie znajdzie się miejsce na klawiaturę.
Firma bHaptics natomiast wprowadza realizm gier na zupełnie nowy poziom. Zaprezentowana na ich stoisku kamizelka pozwala graczowi fizycznie doświadczać tego, na co narażona jest postać w wirtualnym świecie. TactSuit Pro posiada 32 haptyczne silniczki, po 16 z przodu i z tyłu. Odczujemy zatem np. obrażenia odnoszone przez naszego bohatera. Być może to skłoni do ostrożniejszego grania. Oprócz samej kamizelki możemy doposażyć się w działające na podobnej zasadzie opaski na przedramiona oraz rękawiczki. Według informacji na stronie bHaptics TactSuit Pro jest kompatybilny z ponad 270 grami, będzie zatem w czym wybierać.
Na koniec wspomnę o być może mniej ekscytującym, jednak na pewno bardzo praktycznym fotelu gamingowym od Razera. Jest on po prostu podgrzewany oraz posiada opcję wentylacji. Tylko tyle i aż tyle. Niestety nie jest on ani dostępny w sprzedaży, ani nie znamy daty pojawienia się tego wyjątkowego mebla w sklepach.
