Silent Eight: polski startup, który chroni światowe finanse

Powered by

Kiedy w 2013 roku trójka młodych Polaków kupiła bilety do Singapuru, nie miała inwestorów, planu ani pieniędzy. Miała za to intuicję, że tam, gdzie inni widzą ścianę, oni mogą znaleźć drzwi. Dziesięć lat później ich firma Silent Eight współpracuje z największymi bankami świata, pomagając im rozpoznawać to, czego nie widać gołym okiem: ślady przestępczości finansowej.

Z biletem w jedną stronę do Singapuru

Marcin i Julia Markiewiczowie oraz Michał Wilkowski zaczynali od zera. Pierwsze miesiące w Singapurze to była walka o przetrwanie: małe zlecenia, kodowanie dla innych, nauka języka rynku. Dopiero z czasem odkryli, że wśród korporacyjnych procedur i tabelek kryje się realny problem – banki nie nadążają za przestępcami.

Systemy, które miały chronić przed praniem pieniędzy, generowały tysiące fałszywych alarmów. Prawdziwe zagrożenia często przechodziły niezauważone. „To nie była kwestia złej woli, tylko skali” – mówi dziś Markiewicz. – „Żaden człowiek nie jest w stanie przejrzeć takiej liczby transakcji”.

Cienie globalnych finansów

Według szacunków, na świecie pierze się nawet 5% globalnego PKB, a banki zatrzymują mniej niż 1% tych środków. W praktyce oznacza to setki miliardów dolarów, które rocznie przepływają przez legalne systemy finansowe i trafiają w ręce karteli, handlarzy bronią czy organizacji terrorystycznych.

Instytucje finansowe od lat zmagają się z lawiną danych i procedur. Analitycy muszą codziennie sprawdzać tysiące transakcji, z których większość okazuje się zupełnie legalna. To ogromne obciążenie i źródło błędów. I właśnie w tę lukę postanowiło wejść Silent Eight.

Jak AI pomaga bankom

Silent Eight stworzyło oprogramowanie, które automatycznie analizuje dane o klientach i transakcjach, pomagając bankom wykrywać powiązania z przestępczością finansową. Ich systemy wykorzystują sztuczną inteligencję, by rozumieć kontekst i uczyć się na podstawie decyzji ludzkich analityków.

Jak podkreśla Marcin Markiewicz, klucz nie tkwi w zastąpieniu człowieka, lecz w tym, by umożliwić mu podejmowanie decyzji szybciej i dokładniej. Dlatego Silent Eight projektuje swoje rozwiązania w taki sposób, by człowiek i algorytm współpracowali, a nie rywalizowali.

Do tej pory ich systemy przeanalizowały ponad sto milionów spraw – od prania pieniędzy po finansowanie terroryzmu. Każda z nich to przykład, jak technologia może realnie ograniczać skalę przestępczości finansowej.

„Making crime a bad business” – mówi Markiewicz. – „Chcemy, żeby po prostu przestało się to opłacać.”

Z Singapuru do świata

Dziś Silent Eight działa na ponad 150 rynkach i współpracuje z największymi instytucjami finansowymi świata. To dowód, że innowacja z polskimi korzeniami może kształtować globalne standardy bezpieczeństwa.

Markiewicz często powtarza, że sukces Silent Eight to wypadkowa technologii i zaufania. W tej branży nie wystarczy mieć dobry produkt, trzeba zdobyć wiarygodność w oczach banków, regulatorów i partnerów. To proces, który trwa latami.

Zobacz wywiad z Marcinem Markiewiczem, CEO Silent Eight

Materiały powstały w ramach Festiwalu Lema Bomba Megabitowa.

Więcej z tej kategorii